top of page

Humor biblioteczny

- Ktoś zabrał książkę. Ktoś zabrał książkę? A ty wezwałeś Straż...

- Marchewa wyprostował się dumnie - ...bo ktoś zabrał książkę. Uważasz, że to gorsze niż morderstwo?

Bibliotekarz obrzucił go spojrzeniem, jakie zwykle rezerwuje się dla ludzi wypowiadających zdania w stylu „A niby co jest takiego złego w ludobójstwie?"

 

Terry Pratchett  "Straż! Straż! "

"Bibliotekarz był oczywiście wielkim entuzjastą czytelnictwa jako takiego, ale sami czytelnicy działali mu na nerwy. Było coś... coś bluźnierczego w tym, jak stale zdejmowali książki z półek i odczytywaniem zużywali słowa. Lubił tych, którzy książki kochają i szanują, a najlepszą metodą wyrażania tych uczuć - zdaniem bibliotekarza – było – pozostawienie ich na półkach, w miejscu przeznaczonym im przez Naturę."

 

Terry Pratchett "Zbrojni"

bottom of page