PRO-ANA
Mimo upływu lat wiedza o zaburzeniach odżywiania w naszym społeczeństwie utrzymuje się na tym samym niskim poziomie. To zjawisko przeraża, a jego konsekwencje na długo wpiszą się w życie osób, które mogłyby tego uniknąć. W świecie bezproblemowego dostępu do Internetu możemy wpaść w pułapkę tajemniczej grupy, której jedynym celem jest promowanie niezdrowego, wręcz wyniszczającego trybu życia. Anoreksja, czy bulimia są znane już od lat. Ale, czy kiedykolwiek słyszałeś o ruchu zwanym „pro-ana” ? Być może nie, jak większość osób, które znam. Na pewno ciekawi Ciebie co może być groźnego w zwykłej Internetowej społeczności. Tak naprawdę jest w stanie doprowadzić do śmierci. Takie powolne samobójstwo na własne życzenie, choć nieświadomie.
Pro-ana (pro anoreksja) to ruch propagujący anoreksję jako tryb życia. Alternatywnie pro-mia, choć w tym przypadku opiera się na bulimii. Członkowie tej społeczności nazywają siebie „motylami, motylkami”. Dlaczego? Pragną być tak lekcy jak te piękne stworzenia. A ich motywatorem stają się thinspiracje - muzyka, filmy, książki, zdjęcia, cytaty o tematyce związanej z zaburzeniami odżywiania. Jednak niekiedy zdarzają się zdjęcia osób z widoczną nadwagą, które przyjmują funkcję straszaka, tzn. jeśli zjesz choćby kęs upodobnisz się do sfotografowanej osoby. Nieodzownym elementem stają się starannie dobierane znajomości z innymi członkami ruchu na forach internetowych, serwisach społecznościowych, blogach czy mikroblogach, które są najpopularniejszą formą kontaktu. TPromowanie zaburzeń odżywiania jest zakazane.
Typowa strona pro ana zawiera następujące elementy:
-
10 przykazań pro ana (przykładowo: jedzenie jest twoim wrogiem, lepiej być chudą, niż zdrową);
-
40 powodów dla, których warto być chudą (przykładowo: wszyscy ci zazdroszczą, wraz z ubytkiem wagi wzrasta pewność siebie)
-
tzw. thinspiracje - zdjęcia niezwykle chudych aktorek i modelek, wiersze i piosenki, które stanowią motywację do odchudzania;
-
linki do stron z tabelami zawierającymi informacje dot. kaloryczności różnych produktów, stron poświęconych dietom i ćwiczeniom fizycznym;
-
linki do innych stron pro ana.
Za nieprzestrzeganie regulaminu grozi natychmiastowe usunięcie konta. Mimo zmian ruch pro ana jest tam wciąż obecny. Jedynie Facebook rozwiązał ten problem. Nie można znaleźć na nim treści promujących anoreksją i bulimię. Dotyka to również strony, które wspierają walkę z zaburzeniami odżywiania. Od czasu do czasu zostają zawieszane, nawet na 3 miesiące.
Więcej na temat tego zjawiska w artykulach poniżej: